Królestwo: rośliny (Plantae);
Klad (grupa): rośliny nasienne (Spermatophyta).
Rośliny nasienne (Spermatophyta) to gromada roślin lądowych wytwarzających nasiona, do których zalicza się nagozalążkowe (szpilkowe) poza wyjątkami np. Ginkgo biloba i okrytozalążkowe (liściaste). Pierwszymi nasiennymi roślinami były nagozalążkowe paprocie nasienne, które pojawiły się prawdopodobnie w górnym dewonie.
Pierwsze drzewa nagozalążkowe (szpilkowe) jak Dadoxylon znane są z górnego karbonu natomiast okrytozalążkowe (liściaste) pojawiły się na przełomie jury i kredy.
Bursztyn bałtycki to kopalna żywica drzew należących prawdopodobnie do różnych rodzajów np.: Pseudolarix, Cedrus, Sequoia, Pinus, Picea, Abies, Glyptostrobus. Dominowała rodzina Pinaceae. Obszarem macierzystym dawnych lasów była Fennoskandia oraz obszar dzisiejszego Bałtyku. Katastrofalne wydarzenia (opadanie pyłów wulkanicznych z Islandii na lasy - hipoteza Hanny Czeczott; sezonowe pożary powodujące poparzenia kory, nagrzewanie pni i ich pękanie, na co wskazują również dowody - hipoteza Jarosława Kulika; sezonowe tornada łamiące drzewa) w tamtym rejonie spowodowały nadmierne żywicowanie drzew. Wyciekająca żywica z uszkodzonych drzew przenoszona była przez hipotetyczną rzekę Eridan (wg. Barbary Kosmowskiej-Ceranowicz) i deponowana w delcie gdańskiej od Sambii po Chłapowo. W powstałym złożu z czasem przeobraziła się w Bursztyn. Kopalna żywica pochodziła z różnych pokoleń drzewostanu, co potwierdzają badania. Obecnie z Bursztynu możemy się wiele dowiedzieć (jaka była roślinność, owady oraz jaki panował klimat w epoce eocenu w tamtym rejonie).
Hipoteza Jarosława Kulika:
Za jedną z głównych przyczyn nadmiernego żywicowania drzew iglastych w eocenie oprócz skutków wulkanizmu uważam sezonowe pożary związane ze zmianą klimatu, powodujące poparzenia kory pni i gałązek a czasem również przegrzewanie i pękanie pni. Żywica z łatwością wyciekała z uszkodzonych pni i gałęzi prawdopodobnie wprost do hipotetycznej rzeki Eridan oraz jej dopływów albo pozostawała w podmokłych dolinach w których przetrwała pożary. Z czasem była wymywana wraz z osadem piaszczysto-iłowym np. spływy powierzchniowe z terenów wzdłuż rzeki, podmywanie skarp. Silny nurt przenosił żywicę dalej w stronę morza.
Dowody przemawiające za pożarami lasów:
• Najbliższe wulkany na Islandii oraz wys. Jan Mayen musiały być aktywne (dowód – obecność pyłów w osadach „niebieskiej ziemi”. Wulkany w okresie eocenu znajdowały się bliżej płw. skandynawskiego niż obecnie, co skracało drogę transportu nagrzanych popiołów, które teoretycznie mogłyby zwiekszyć żywicowanie drzew w Norwegii czy Szwecji. Jednak opad zimnych popiołów wulkanicznych na lasy nie powoduje nadmiernego żywicowania drzew ale bardzo powolne usychanie • Utrzymujące się nadal wysokie temperatury po okresie tzw.(PETM) powodowały liczne pożary w różnych rejonach. (analogicznie do dzisiejszych pożarów z 2020r. w Australii i 2021 r. w Europie) • Relacja słowna strażaka na temat specyfiki palących się lasów. „Wiatr przenosił dym oraz nagrzane powietrze na znaczne odległości od centrum ognia. Strażak nie był w stanie zbliżyć się do pożaru gdyż powietrze parzyło. Nagrzewały się pojazdy gaśnicze stojące w dużej odległości na drogach leśnych. Słychać było w oddali jak strzelało drewno, pękały pnie…” • Brak skamieniałych drewien z eocenu w materiale narzutowym. • Brak szczątków skamieniałych pni w kopalni w Jantarnyj na Sambii. W osadach „niebieskiej ziemi” tylko bursztyny w iłach i piaskach glaukonitowo-kwarcowych. • Bardzo duża ilość bursztynu w osadach „ niebieskiej ziemi” delty gdańskiej, trafiają się również bursztyny pow. 1 kg o barwie ciemnej (podkorowe i międzykorowe) • Bursztyn na Lubelszczyźnie oraz ukraiński z Klesowa pochodzi z tego samego czasu geologicznego co bałtycki i również kumulowany był w delcie, co potwierdza hipotezę o powszechności pożarów w różnych rejonach. • Bursztyn z Bitterfeldu w Niemczech pochodzi zapewne z autochtonicznych lasów, co potwierdza hipotezę o powszechności pożarów w różnych rejonach. • Dominacja drzew z rodziny Pinaceae (jednorodne lasy dobrze się palą). • Trafiają się równiaż bursztyny o barwie mocno ciemniej (prawie czarnej) np. na Lubelszczyźnie. • Niektóre ciemne bursztyny swój kolor zawdzieczają przegrzanej w pradziejach żywicy (mocno pociemniała żywica z tkanki drzewa uszkodzonej przez ogień).